czwartek, 17 stycznia 2013

Odnalezione podczas świąt


Te zdjecia zrobilam jakies dwa lata temu, w sumie sama nie wiem dlaczego nie wywolalam wczesniej tej kliszy? W wiekszosci przypadkow zupelnie nie pamietam tych sytuacji ani miejsc, takze bylam mocno zdziwiona gdy wywolalam te zdjecia. Nie wiedzialam, ze z moja pamiecia moze byc az tak kiepsko. Jedyne zdjecie, ktore pamietam, ze faktycznie robilam to zdjecie mojej mamy robiacej okularki z palcow, ta chwile pamietam - reszte, nic a nic. Portretowe to zapewne w Opolu, gdyz widnieje na nich moja kolezanka z Liceum, natomiast kolejne to Kedzierzyn, moj dom i okolice Lenartowic podczas spacerow i rowerowych wycieczek. Jest tez pare zdjec na ktorych widac, ze ewidentnie chcialam sie wyzyc artystycznie, ale nie wyszly na tyle fajnie, by Was tu teraz nimi zanudzac :-)





Monika








Wyjscie na dwor mojego kota.



1 komentarz: