środa, 20 listopada 2013

niedziela, 13 października 2013

Krzysztof Gierałtowski - "Portret bez Twarzy"


Fotorelacja z wystawy Krzysztofa Gieraltowskiego "Portret bez Twarzy". Przy okazji wizyty w Zamku Krolewskim trafilam na samego autora wystawy i musze przyznac, ze ani troche nie dziwi mnie dlaczego jest takim rozchwytywanym fotografem. Niesamowicie charyzmatyczny i cieply czlowiek, przede wszystkim prawdziwy Artysta. Chcialabym miec zawsze tyle zapalu i motywacji do dzialania, ile on mi przekazal przez ta niespelna godzine rozmowy. Olbrzymia dawka inspiracji, milosci do fotografii i milosci do ludzi - co jest jego najwieksza sila.

Co do samej wystawy niestety mam pare zastrzezen, a wlasciwie co do jej ekspozycji. Wieszanie cyklu "Dwunastu wspanialych" (ktorym chyba wszyscy odwiedzajacy sa najbardziej zianteresowani) na przeciw sciany z wielkimi oknami, ktore okrutnie odbijaja sie w szybach to niezbyt dobry pomysl. Niezle musialam sie nawyginac, zeby obejrzec zdjecie bez odbic w szybie, a co dopiero zeby uchwycic to na zdjeciu, tak by i Wam cos pokazac.

Wystawe polecam oczywiscie obejrzec osobiscie, zdjecia robia ogromne wrazenie, zwlaszcza, ze sa ich az trzy duze sale. Mi najbardziej podoba sie cykl "Obrazy Subiektywne - Poza ostroscia". Bardzo lubie takie zabawy fotografia i uswiadamianie ludzi, ze zdjecie nie musi byc "poprawne" (co przeciez w obliczu sztuki nowoczesnej jest pojeciem wzglednym), by bylo ciekawe.